Pasażer #38 – składanka.

rok wydania: 2024
czas: 73:59

Kolejna część, jak ja to mówię muzycznego folderu reklamowego Pasażer Records, zawierająca 25 utworów, 24 kapel (KMKZ ma jakieś specjalne względy, gdyż znalazły się tu dwa ich utwory – jeden z płyty, którą opisywałem tutaj,

, natomiast drugi to „Głos” z repertuaru Aliansu). Płyta zapchana praktycznie do pełna, ale to dobrze, bo po co marnować miejsce. Oczywiście jak zawsze jest to przekrój przez różne odmiany i odnogi krajowego punk rocka, więc nie dość, że jest czego posłuchać, to na dodatek każdy może znaleźć coś dla siebie. Jest tu oczywiście parę kapel, których na co dzień nie słucham, ale jednak przeważają, te, które lubię.
Sporo tu tematyki (anty)wojennej, co nie może dziwić, bo przecież od zawsze punkowe kapele poruszały ten wątek w swoich kawałkach, ale teraz widać jak na dłoni, że słowa pisane są z nieco innej perspektywy. Bo nie ma co się oszukiwać, dotychczas poruszaliśmy się głównie w temacie abstrakcji (bo bili się gdzieś daleko), tak teraz optyka uległa zmianie, gdy poważny konflikt toczy się od wielu lat po sąsiedzku i nie wiadomo jak się rozwinie, bo w rychłe jego zakończenie po prostu nie wierzę, a na dodatek możemy spotkać osoby, które uciekły przed przemocą, a nawet pogadać z nimi o tym.
Mieszanka, trochę staroci, trochę nowości, w porządku się tego słucha, ale do czego mógłbym się przyczepić, to brak świeżej krwi, ale z drugiej strony, to można zadać pytanie – Gdzie jest ten punkowy narybek? Bo jakoś, może nie tyle, że jej wcale nie ma go na tak zwanej scenie, ale występuje w coraz bardziej śladowych ilościach. Druga sprawa, to dziwnie mi się słucha tylko jednego utworu Czarnobyl Zdrój, bo od bez mała lat trzydziestu „Krainę Pustostanu Myślowego” łykałem zawsze w całości, a nie w kawałkach. 
Z niektórymi z tych kapel można przeczytać wywiady w 38 numerze Pasażera, o którym napiszę swoje przemyślenia za jakiś czas, bo jednak trochę schodzi z przerobieniem tych 240 stron.
No i tak w ogóle jest to (jak zwykle) dobry podkład pod lekturę tego pisma.

Dodaj komentarz