Przemyślenia z podróży przez Polskę.
Pisałem to wszystko na bieżąco i żeby zachować szczerość, emocje naturalność i coś co można określić mianem ulotności chwili, to nie poddałem tekstu jakiejkolwiek późniejszej autoredakcji czy autocenzurze. A na dodatek miejscami, pisząc o tym co zaobserwowałem gdzieś obok siebie wydaje mi się, że wlazłem w głąb siebie wręcz z buciorami… A może tak tylko mi się wydaje? Czytaj dalej Przemyślenia z podróży przez Polskę.