Punk z różnych stron świata #124 – Sangre Joven.

W tym odcinku moich punkowych podróży zapraszam do kolejnego (z naszej perspektywy) egzotycznego miejsca, a mianowicie znajdującej się w Ameryce Środkowej Gwatemali, gdzie w stolicy tego kraju noszącej tę samą nazwę co państwo na przełomie 2000 i 2001 roku założony został zespół Sangre Joven (Młoda Krew). W pisowni nazwy, na jej początku oraz końcu czasami używa się litery „X”, co rzecz jasna ma dawać do zrozumienia, że mamy do czynienia z hardcore punkową kapelą powiązaną z ruchem straight edge.
Wzorowali się oczywiście na kapelach z USA oraz Europy poruszających się w tym nurcie. Natomiast tematykę własnych tekstów scharakteryzowali w następujących słowach:

Piosenki traktowały głównie o jedności na scenie, ludziach wypadających ze sceny, przyjaźni, Straight Edge, zaangażowaniu, pozytywnym nastawieniu, czyli rzeczach, z którymi każdy mógł się w tamtym czasie utożsamić. Teksty nie rozwinęły się aż tak bardzo.

Pierwsze (i w sumie jedyne) ich nagrania ukazały się w 2003 roku, najpierw jako demo, a następnie w formie płyty „Juventud positiva”.

Dość szybko zyskali popularność, która zaowocowała koncertami nie tylko w Gwatemali lecz także poza jej granicami, regularnie pojawiali się na koncertach w Salwadorze, grywali w Kostaryce czy Meksyku. Udało mi się znaleźć kilkuminutowy fragment ich koncertu. Na tym video czuć niesamowitą energię z jaką grali.

Historia zespołu dobiegła końca w 2006 roku, a ich ostatni występ miał miejsce podczas UG Fest dokładnie 8 kwietnia.

Dodaj komentarz